Nie taki miś miły jak go malują
Długo zastanawiałam się o czym będzie mój następny tekst. I padło na temat lekko zahaczający o zoologię. Dziś będzie kilka słów o niedźwiedziach, niedźwiadkach i misiach. I wcale nie mam tu na myśli brunatnych, które z zamiłowaniem podkradają turystom kosze piknikowe w Parku Yellowstone. Ani o polarnych, łapczywie popijających pewien napój prosto z butelki z czerwoną etykietą. Ani nawet tego żółtego w za małej koszulce, przy każdej okazji podjadającego miodek. Przedmiotem dzisiejszych rozważań będą nie-chce-misie.